Co Was zastanawia w HP?

April Black

W tym temacie możecie pisać, co Was najbardziej zastanawiało podczas czytania książek z serii Harry Potter, kiedy głowiliście się, dlaczego jest tak, a nie inaczej, albo jakim cudem coś się zdarzyło. Wiem, że temat trochę dziwny, ale jak dla mnie dosyć ciekawy Smile

No więc mnie zastanawia kilka rzeczy:
1. W czwartej części dowiadujemy się, że Dumbledore ma myślodsiewnię. Dlaczego nie użył jej w trzeciej części, by udowodnić niewinność Syriusza? Mógłby pokazać wspomnienie Harry'ego lub Hermiony Knotowi, a wtedy musieliby uniewinnić Łapę.
2. W "Czarze Ognia" wyczytałam, że Fred i George nie różnią się między sobą niczym (chodzi tu oczywiście o wygląd), nawet liczbą i rozmieszczeniem piegów. Z charakteru też byli bardzo podobni. Jak to możliwe, że wszyscy ich rozróżniali?
3. Jakim cudem odpetryfikowali Prawie Bezgłowego Nicka w "Komnacie Tajemnic", skoro jest duchem i nie może przyjmować eliksirów, a za pomocą czarów nie można było odczarować żadnego spertyfikowanego?

Na razie tyle, jak mi się jeszcze coś przypomni, to napiszę. Teraz Wasza kolej Smile

Arya

Wypisałaś wszystko co było dla mnie intrygujące Smile

Jednak najbardziej mnie ta myślodsiewnia denerwuje. Już tyle razy mogła się przydać, a leżała spokojnie u Dumbledore'a...

April Black

Hehe, ja mam jeszcze jedno: skoro Hogwart jest nienanoszalny, to jakim cudem naniesiono go na Mapę Huncwotów? Razz

Rogacz

*Przecież wspomnienia można zmienić <przykład Slughorm,chociaż on zrobił to dość topornie>
*Nie wszyscy mogli ich rozpoznać:miał z tym problemy Lee Jordan,czy ich mama.
*Tu można wytłumaczyć to na wesoło,pielęgniarka wzięła rozpylacz<taki jak do mycia szyb>,nalała tam eliksiru i posikała postać Nicka:D
Ale znalazłem pewien błąd w HPiKF tam jest napisane,że wąż odmrugnął Harry'emu,a węże nie mrugają.

April Black

Arya

Z tym Nickiem, to właśnie bardzo zastanawiające jest Wink

Trzebaby wysłać wiadomość do pani Rowling z pytaniem jak pani Pomfrey sobie z tym poradziła Smile

Rogacz

*Z tymi wspomnieniami do tak do końca nie jest pewne.Knot mógł stwierdzić,że Black mógł zmodyfikować im pamięć.Więc jak widzisz wspomnienia nie są niezawodne.
*Mogli ich rozróżnić np.: po głosie,czy po sposobie bycia<osobiście znam bliźniaków którzy są do siebie podobni,a mają inną barwę głosu>Ale skoro ich matka miała problemy,to czuję się usprawiedliwiony.
*Nawet jeśli eliksir przeleciał przez Nicka to musiał coś spowodować,mógł się też się osadzić,bo Nick,gdy był spetryfikowany był przymglony.Czyli albo jedno ,albo drugie.
*Co się tyczy Hogwartu ,to przecież zamek był nie nienanoszalny tylko z zewnątrz,na mapach ogólnych,bo przecież jakaś niewidzialna moc nie urwałaby ręki Syriuszowi,za to,że chciał narysować mapę Hogwartu.:{}.Podejrzewam,że jeżeli Hogwart byłby nienanoszalny w wewnątrz,to uczniowie mieliby problemy z nauką i nie zobaczyliby zamku.

April Black

Rogacz

*Modyfikacja pamięci nie polega na tym,że człowiek nic nie pamięta,tylko na tym ,że ma się inne wspomnienia/przeżycia.Jest jeszcze inne wyjaśnenie:Knot uznał,że Black mógł wszczepić im inne wspomnienia.
*Na pewno są jakieś różnice między bliźniakami,osoby,które żyją z nimi tyle lat jak ich matka mogą ich rozróżnić.Zauważyłem,że Fred był bardziej szalony od George'a.
*Tutaj ciagle staje przy swoim: Nick mógł się poruszać,dopiero wtedy kiedy eliksir mógł przez niego przejść/przepłynąć/przelecieć.
*Jak już mówiłem Hogwart był nienanoszalny na mapach ogólnych.Jakoś nie zauważyłem,żeby James,Syriusz,Peter,czy Remus mieli oderwne reki z powodu,że rysowali mapę;D

April Black

*Jak to? Wszczepić mu inne wspomnienie? Przecież to niemożliwe! A nawet jeśli, to przecież skądś musiałby je wziąć! Sam by sobie przecież nie wymyślił...
*Szalony szalonym, ale mi chodzi o różnice w wyglądzie.. Dobra, może inaczej. Załóżmy, że znasz Freda i Georga bardzo dobrze i uczysz się z nimi w Hogwarcie. Idziesz sobie korytarzem, a tu nagle zza zakrętu wychodzi jeden z bliźniaków, oczywiście ubrany w czarne szaty z Hogwartu. Nie robi nic podejrzanego, po prostu sobie idzie naprzeciwko ciebie. Czy jesteś w stanie rozpoznać, który to bliźniak? Bo w książce jakoś wszyscy robili to niemal bezbłędnie (nie licząc tych drobnych potknięć pani Weasley, która przecież miała na głowie mnóstwo dzieciaków i miała prawo się pomylić). A Lee Jordan... Pewnie chodzi ci o mecze quidditcha, tak? Wiesz, z takiej dużej odległości, jaka była między komentatorem a zawodnikami na boisku naprawdę ciężko jest rozróżnić bliźniaków, czasem nawet można pomylić kogoś z zupełnie niespokrewnioną z nim osobą... Wink

.
*Przejść by na pewno przeszedł, ale Nick to duch! Nic nie czuje! Nie działają na niego żadne eliksiry ani zaklęcia! A to, że był zamglony, nie ma nic do rzeczy.
*W książce nie było mowy o żadnym odrywaniu kończyn przy próbie naniesienia na mapę czegoś nienanoszalnego Wink

. Poza tym, to, że Hogwart jest nienanoszalny oznacza, że nie można nanieść go na żadną mapę. ŻADNĄ. A Mapa Huncwotów tez zalicza się do map, jak sama nazwa wskazuje Wink

. Poza tym z mapy przecież wynikało, że Hogwart znajduje się bardzo niedaleko Hogsmeade, a wioska ta była bardzo słynna, z racji tego, że nie mieszkał w niej ani jeden mugol i na pewno nie była nienanoszalna. Więc z Mapy Huncwotów można było wyczytać położenie zamku, jeśli ktoś by się uparł.

Arya

April, co ja mogę więcej napisać? POPIERAM! Very Happy

Na boisku, to nie było szansy bliźniaków rozróżnić. Gdyby każdy grał na innej pozycji, to nie byłoby problemu, ale tak?
W książce nie było najmniejszej wzmianki o tym, że ten kto próbował nanieść Hogwart na mapę, zostałby pozbawiony ręki. Czytałam książki kilka razy i nigdy się na takie coś nie natknęłam.

Rogacz

Arya-i ty przeciwko mnie!Jak możesz?A więc posłuchajcie raz na zawsze:

*Dlaczego nie miałby ich sobie nie wymyślić?Jak już mówiłem mógł im zmodyfikować pamięć!

*Mieli na pewno jakiś szczegół fizyczny nie mówię o 7 tomie,gdzie George stracił ucho>

*Tutaj ciągle szukacie dziury w całym!Ja obstaje przy swoim;p

*Powiedziałem to żartobliwie, chciałem przez to przekazać,że gdyby było tak jak twierdzi April,to jakaś moc próbowałaby ich powstrzymać przy rysowaniem mapy,a tak nie było.To był plan zamku,a nie mapa na której można go<zamek> umieścić.

Arya

Rogacz, niestety, mogę być przeciwko Tobie Razz

A co do tych Waszych kłótni, to ja się nie wtrącam. Wolę Władcę Pierścieni.

April Black

Rogaczu, zaczynasz mnie już męczyć. Nie rozumiem, dlaczego na siłę próbujesz mi udowodnić, że nie mam racji. Właściwie to ta kłótnia jest bezsensowna, bo ani ja, ani ty nie jesteśmy panią Rowling i nie stworzyliśmy świata Harry'ego Pottera, więc w takich sprawach jak ta możemy sobie tylko spekulować. Temat ten służy do tego, żeby napisać o tym, co jest dla nas zastanawiające w Harrym Potterze. Ja nigdzie nie napisałam, że te rzeczy są niemożliwe, tylko po prostu ciekawi mnie, jak to było możliwe! Jest różnica, prawda? Właściwie nie powinieneś mi nawet odpowiadać na mój pierwszy post w ten sposób, chyba, że znalazłeś jakiś konkretny fragment z książki, który rzeczywiście odpowiedziałby na moje pytania, nie pozostawiając przy tym żadnych wątpliwości. A jeśli chodzi o to, że

Rogacz

Je wygrałem,a tak na poważnie to przyznaję to przyznaję tobie rację ta kłótnia prowadzi do niczego.Ciągle wałkujemy te same sprawy,a jest o wiele innych ciekawych tematów.
Proponuję zaprzestać wykłócać się kto ma rację<chociaż wiadomo,że ja xD>.